Aktualności

Czy e-learning jest dobrą metodą szkolenia w zakresie BHP?

W dniu 22 października 2014r w ośrodku szkoleniowym PIP we Wrocławiu odbyła się debata pod tytułem „ Efektywne formy szkolenia a kreowanie bezpiecznych miejsc pracy, która mogłaby dać odpowiedź na pytanie – czy e-learning jest dobrą metodą szkolenia w zakresie BHP.

W debacie szukano odpowiedzi na pytania:
- jakie są najefektywniejsze formy szkolenia w zakresie bezpieczeństwa pracy
- jakie metody przekazu najkorzystniej zastosować
- jak sprawdzić efektywność organizowanych szkoleń, oraz jakie jest ich przełożenie na poprawę bezpieczeństwa w zakładzie
W debacie brali udział min:
- Marek Nościusz – Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników Służby BHP
- Michał Sekunda – Dyre4ktor Działu Handlowego SEKA S.A.
- Karolina Główczyńska-Woelke, Kierownik Sekcji Wypadków przy GIP
- Bronisław Szczeciński – ZSIP, Wiceprzewodniczący Komisji ds. Ochrony Pracy w OPZZ
Moderatorem debaty była Iwona Bobrowska-Budny, certyfikowany konsultant, partner merytoryczny Center of Excellence Akademii Leona Koźmińskiego.
Dyskusji przysłuchiwało się kierownictwo wrocławskiego ośrodka szkoleniowego.

Za najlepszą metodę szkolenia uznano przekaz tradycyjny ale pod warunkiem że szkolący dysponuje dobrym przygotowaniem merytorycznym potrafi dobrze sprzedać swoją wiedzę.
W dużych przedsiębiorstwach i mniejszych spółkach konieczne jest żeby szkolenie tam gdzie jest taka potrzeba odbywało się w terenie i bezpośrednio przy stanowisku pracy, a nie tylko na sali z obowiązkowym omówieniem ryzyka zawodowego.

Odnośnie szkolenia metodę e-learningu potraktować jako opcję dodatkową, skierowaną w większości do kadry kierowniczej gdyż biorąc pod uwagę ciągłe nowinki techniczne i tak zwany szybki przekaz to należy go wykorzystać ponieważ przed techniką nie uciekniemy.
Poza tym powinno się wyjść naprzeciw młodym ludziom przyjmowanym do pracy, którzy bez laptopa, dobrego telefonu komórkowego, wszechobecnego internetu nie wyobrażają sobie funkcjonowania.
Szkoleniami powinny się zająć duże wyspecjalizowane firmy, które posiadają odpowiednie certyfikaty a nie takie które zamiast szkolić liczą na szybkie zyski i wygrywają bo jedynym kryterium jest cena.

Padła propozycja żeby szkolenia obowiązkowe były finansowane przez ZUS ( problemy w małych firmach ), duże o nie dbają.
Zwrócono uwagę na większą aktywność Państwowej Inspekcji Pracy – przeprowadzanie kontroli w firmach szkolących. Niejednokrotnie sami szkolący nie mają odpowiedniego przygotowania – małe doświadczenie, nieznajomości zagrożeń, przepisów i zasad bhp. W aspekcie psychologicznym nie potrafią nawiązać kontaktu z tymi których szkolą. Kolejny wniosek jest taki że szkolenia muszą być dostosowane do formy wykonywanego zawodu ( inne dla aptekarza inne dla piekarza ).

Na szkoleniach obowiązkowo powinno się omawiać ku przestrodze najbardziej drastyczne przykłady wypadków przy pracy ze szczegółowymi analizami jak ich uniknąć.
Niejednokrotnie niepotrzebnie rozdzielamy przygotowanie zawodowe od szkoleń bhp, a idą one w parze.
Zwracano uwagę na ergonomię oraz odpowiednie przygotowanie maszyn do możliwości pracownika, tak warunków fizycznych jak i intelektualnych.
Przywrócić szkolenie podstawowe dla służby bhp, które zostało zlikwidowane.
Padł wniosek żeby wszystkie przepisy pojawiały się w wersjach elektronicznych nie tylko w języku polskim ale także angielskim.
Padła propozycja moim zdaniem nie za dobra żeby 8 godzin szkoleń jednorazowo rozbić 2 razy po 4 godziny ( pracownik dwukrotnie musiałby przyjeżdżać, a i pracodawca niechętnie by na to patrzył ).
Natomiast za słuszne uważam że młody adept zawodu powinien najpierw terminować tak jak powiedział to jeden z uczestników debaty, u mnie w zakładzie nazywamy to stażem zanim zostanie wypuszczony na szerokie wody.
Padło pytanie na razie bez odpowiedzi że odpowiedzialność za szkolenia jest bardzo „ rozmydlona „

Reasumując osobiście uważam biorąc pod uwagę swoje doświadczenie zawodowe, funkcję społeczną i staż pracy ponad 38 jako dyżurny ruchu kolejowego że każda forma szkolenia może być dobra pod warunkiem że będzie skuteczna.

Dyskusji przysłuchiwali się oraz zadawali pytania w nurtujących ich sprawach redaktorzy naczelni pism o tematyce bhp – ATEST i Przyjaciel przy Pracy.
Więcej na ten temat w grudniowych wydaniach tych fachowych miesięczników. Za przygotowanie pod względem merytorycznym i konsultację dziękuję szefowi działu bhp Zakładu Linii Kolejowych w Sosnowcu Grzegorzowi Podsiadło oraz koleżance Renacie Górnej z Centrali OPZZ w Warszawie.

Przygotował
Bronisław Szczeciński
 
LOGO